|
Rozbieg K120
poprzednie |
następne
Ha, kto by się na coś takiego odważył? Ale przyznam szczerze, że gdy tam siedziałam, mając pod stopami cały świat - mówiąc obrazowo (a bardziej dosłownie - kafelki :) ) - absolutnie nie czułam strachu. Było mi po prostu bardzo przyjemnie.
|
|